Gdy moda na food trucki dopiero startowała, ich wypromowanie było względnie proste. Obecnie mobilna gastronomia straciła już otoczkę nowości, a liczba konkurentów na tym polu stała się całkiem spora. Jak prowadzić tego typu biznes, by trafić do jak największej liczby klientów?
Social media to podstawa
Wydaje się, że to banał, ale jednak warto o tym wspomnieć. Zwłaszcza że nawet pamiętając o tym elemencie marketingu food trucków, łatwo popełnić błędy lub niedopatrzenia, które mogą zmniejszyć popularność Twojego trucka.
Przede wszystkim, jeśli dopiero planujesz otwarcie biznesu, rusz z profilem z wyprzedzeniem. Jeśli zawczasu będziesz sygnalizować jakie pyszności znajdą u Ciebie klienci, zyskasz szansę na zebranie sporej liczby fanów. Zysk z tego będzie prosty: łatwo ogłosisz moment otwarcia, a start zawsze jest ważny.
Nie zapomnij także o Instagramie – jeśli zadbasz o estetyczne zdjęcia potraw, to medium może wzbudzić zainteresowanie Twoją ofertą. Wraz z Facebookiem świetnie sprawdzi się do przedstawiania „dania dnia”, jeśli planujesz serwować takie w swojej ofercie.
Zazwyczaj media społecznościowe kojarzy się z miejscami „na pogaduszki i zdjęcia”. Pomyśl o nich szerzej i zadbaj o obecność w serwisach zbierających społeczne oceny punktów gastronomicznych wartych odwiedzenia, np. Zomato.
Zadbaj o obecność na eventach
Zloty food trucków stały się nieodłącznym elementem życia wielu miast. Warto na nich być, ale… nie warto się do nich ograniczać. Śledź wydarzenia w Twojej okolicy i kontaktuj się z ich organizatorami. Postaraj się o obecność na dużych koncertach plenerowych, jarmarkach, festynach, czy imprezach sportowych. Nie zapomnij także o imprezach typowo kulinarnych, choć niekoniecznie ograniczających się do food trucków.
Pamiętaj, że eventy tego typu to nie tylko okazja do jednodniowego podniesienia zysków. Zadbaj o marketing i jeśli impreza odbywa się w pobliżu miejsca, gdzie zazwyczaj ustawiasz trucka, informuj o tym kupujących – chociażby poprzez ulotki (które w tym konkretnym przypadku mogą okazać się skuteczne).
Co więcej, postaraj się nawiązać kontakty z innymi właścicielami trucków. Eventy to doskonała okazja, by nawiązać współpracę polegającą na późniejszej wymianie informacji o tego typu wydarzeniach.
Nie zamykaj się na pomysły. Eventy to nie tylko imprezy otwarte dla wszystkich. Zawsze możesz pomyśleć o współpracy z firmami organizującymi wesela w plenerze.
O obecności na eventach zawsze informuj z wyprzedzeniem na swoich kanałach społecznościowych. Niech ludzie idąc na wydarzenie myślą o Tobie!
Targetowana reklama
Zarówno reklama w obrębie Facebooka, jak i AdWords, pozwalają na mocne targetowanie geograficzne. Korzystaj z tego, by ściągnąć ludzi to siebie. Uważaj jednak, by promocja faktycznie się zwróciła – w przypadku tego typu biznesu trudno o faktyczny pomiar zwrotu wydatków z kampanii.
Menu musi być dobre
Odpowiednio skomponowane menu potrafi sprawić, że ludzie sami zaczną mówić o Twojej ofercie i polecać znajomym. Jeden z górnośląskich food trucków na lokalnych wydarzeniach mocno wyróżnił się… czarnymi falafelami. W połączeniu z faktem, że sam pojazd kolorystycznie nawiązywał do typowo „górniczych klimatów”, tworzyło to wokół trucka bardzo ciekawą otoczkę i samo prowokowało rozmowy na jego temat.
Warto też zadbać o obecność pozycji wegetariańskich i wegańskich. Popularność tego typu diet sprawia, że zadbanie o to, to coś więcej, niż tylko otwarcie na dodatkową grupę klientów. Zwolennicy tego rodzaju żywienia bardzo chętnie dzielą się informacjami na temat miejsc, w których mogą smacznie zjeść „po swojemu”. Inaczej mówiąc – marketing szeptany zadziała sam z siebie! Co więcej, jeśli w Twoim menu znajdzie się więcej pozycji wegańskich (choćby na zasadzie opcji), masz szansę na obecność na eventach tematycznych.
Ciekawostką są też food trucki wyspecjalizowane, na przykład serwujące wyłącznie pierogi. Owszem, wymaga to więcej pracy, niż przygotowywanie zapiekanek, ale pomyśl – kto nie lubi tej właśnie potrawy?
Pojazd to nie tylko miejsce wydawania zapiekanek
Większość food trucków wygląda estetycznie, ale jednak dość prosto. Tymczasem przy odrobinie fantazji można zadbać o to, by prezentowały się naprawdę ciekawie i zapadały w pamięć. Ciekawym przykładem może być mobilna pizzeria Pizza Z Żuka, która jeździ… Żukiem. „Oldschoolowy” klimat dopełnia pokrywające pojazd graffiti. Przyznasz, że na tle innych food trucków coś takiego od razu się wyróżni?
Czy food truck może zyskać światową sławę?
Odpowiednio przygotowana akcja promocyjna może sprawić, że ludzie sami zaczną mówić o food trucku jeszcze zanim zostanie on otwarty. Ciekawym tego przykładem jest polski SteemTruck. Choć jest jeszcze w fazie planów, już zyskał światową sławę, gdyż… ma przyjmować płatności w kryptowalutach. Co prawda wątpliwe, by faktyczni klienci płacili czymś, co pełni raczej rolę dobra spekulacyjnego, niż waluty, ale sama zapowiedź wystarczyła, aby plan stał się słynny w mediach technologicznych. Dodatkowo pomysł zyskał wsparcie Fundition.io, jednej z większych platform croudfundingowych bazujących na kryptowalutach.
Jak więc widać, czasem po prostu wystarczy skorzystanie z obecnego trendu, by zyskać nie tylko darmową reklamę, ale wręcz środki na otwarcie (lub ulepszenie) foodtruckowego biznesu. Trzeba tylko i aż odważnego pomysłu.
________
Autorem artykułu jest Jarosław Paduszyński, Product Development Specialist platformy Aleo.com